fbpx
Podcasty "Świadoma gra"

Wsparcie, wkład i udział rodzica w życiu sportowym dziecka – Agnieszka Piotrowicz

4 sierpnia 2022
2 min czas czytania
Na swojej piłkarskiej drodze każdy zawodnik spotyka mnóstwo ludzi, a zależnie od poziomu na który wskoczy, ta liczba jest mniejsza lub większa. Do tej grupy można zaliczyć trenerów, ale i dyrektorów sportowych, kolegów i boiskowych rywali, fizjoterapeutów, czy inne osoby funkcyjne w klubie. Niemniej jednak poza wyżej wymienionymi jest jeszcze ktoś, kto zna nas najlepiej i ma największy wpływ na nasze wychowanie i pierwsze kroki, nie tylko w życiu sportowych. Mowa tu oczywiście o rodzicach. Z jednym z nich, z panią Agnieszką Piotrowicz, wymieniliśmy się spostrzeżeniami, jak z jej perspektywy wygląda codzienna relacja z dzieckiem z przełożeniem tego na grunt piłkarski.

 

Pani Agnieszka, to mama Fabiana z rocznika 2012, która przyjechała wraz z grupą rodziców wspierać drużynę Bruk-Bet Termalica Nieciecza, biorącą udział w marcowym turnieju PROGRESS CUP U10 w Kleszczowie. Udało nam się porozmawiać już w trakcie rozgrywek, w których młodzi adepci “Słoni” mieli za sobą dwa zremisowane spotkania. Jednak jak zaznacza nasza rozmówczyni każdy wynik jest dobry, byleby chłopcy dobrze się bawili. Piłka nożna jest takim sportem, w którym każdy chce wygrywać. Natomiast nasi chłopcy na każdym turnieju super się bawią, są zgraną drużyną, a o przegranej szybko zapominają. W ich wieku, wynik nie jest sprawą najważniejszą zaznacza.

Poruszona została tu bardzo ważna rzecz. Ponownie możemy wrócić i odwołać się do przykładu o uchwale PZPN likwidującej ewidencję wyników i tabel w kategoriach wiekowych do 12 roku życia. Po to jednak turnieje są rozgrywane, by połączyć zabawę z nutką rywalizacji. Natomiast, jak rodzic może wpłynąć na ten fakt, żeby tłumaczyć dziecku, że rezultat nie jest tutaj najważniejszy. Agnieszka ma na to prostą, ale wydaje się najskuteczniejszą radę. Przede wszystkim chodzi o rozmowę, ponieważ młodzi zawodnicy mogą przeżywać to nieco inaczej. Proste wyjaśnienie, ale i wysłuchanie pozwala lepiej sobie z tym poradzić.

Spora grupa przyjechała na ten turniej, by dopingować młodych reprezentantów Termalicy. Ich postawa była wręcz godna naśladowania – gorący, ale kulturalny doping bez względu na wynik spotkania. Bardzo dobry materiał edukacyjny, budujący świadomość również dla pozostałych uczestników. My jako rodzice wiemy jak się zachowywać. Cieszymy się jak zdobywają bramki, natomiast nie podejmujemy w trakcie, czy po meczu dyskusji z trenerem. Uważam, że skoro już powierzyliśmy nasze dzieci pod jego skrzydła, to znaczy, że mu zaufaliśmy. To nie my jesteśmy ekspertami od piłki nożnej, tylko trenerzy, dlatego tutaj się nie wtrącamy – mówi mama Fabiana i podkreśla, że wzajemne wpływanie rodziców na siebie w tym pomaga oraz określone wcześniej przez szkoleniowca zasady.

Prowadzący rozmowę CEO FCapp, Rafał Warchoł, był założycielem kilkunastu akademii piłkarskich, więc zna temat i wszystkie tajniki od podszewki. Stąd też poruszony został wątek inwestycji w zawodnika nie tylko odnośnie kwestii finansowych, ale i czasu. W drużynie Bruk-Bet Termalicy Nieciecza same treningi, cztery tygodniowo, pochłaniają obie te rzeczy, ponieważ dzieci pochodzą z różnych okolicznych miejscowości. Poświęcenie w tym przypadku, jest argumentowane najważniejszym czynnikiem – chęcią samych dzieciaków.
Takie wydatki należy uwzględnić w budżecie domowym, by wiedzieć na ile możemy sobie pozwolić. Czy jednak rodzice zwracają na to konkretnie uwagę na przeliczenia? Szczerze mówiąc nigdy tego nie liczyłam, choć akurat u nas, te opłaty miesięczne nie są zbyt wysokie. Głównie wyjazdy pochłaniają większą część wydatków – wyjaśnia na własnym przykładzie Agnieszka.

Każda forma aktywności fizycznej wprowadzana w życie dziecka jest dobrym rozwiązaniem. Jakie przesłanki i motywacje temu towarzyszą? Którą ścieżkę wybiera gość naszego odcinka? Rodzica spokojnego, który nie chce, by jego pociecha prowadziła siedzący, a raczej zdrowy tryb życia, czy też ambicje są zdecydowanie większe i jest rodzicem, który widząc potencjał, angażuje wszystkie siły w rozwój w danym kierunku? Według naszej rozmówczyni trzeba to wypośrodkować póki dziecko ma w sobie pasję i widać, żę się w niej rozwija.

Zdarza się, że piłka nożna lub inna dyscyplina wybrana przez syna lub córkę może sprawić odkładanie innych spraw, w tym nauki na boczny tor. Jak można połączyć te dwa elementy. Często zdarza się, że rodzice stosują dość dziwne metody motywowania do nauki, czyli za gorsze wyniki lub nieodrobione lekcje karą jest brak uczestnictwa w treningu. Zazwyczaj zabraniane jest to, na czym dziecku zależy. Co o takiej praktyce sądzi mama Fabiana i jakie ma na to sposoby? Uważam, że nie jest dobre, aczkolwiek muszę się przyznać, że i mi czasem się zdarzało podejmować takie decyzje. Trochę tak to wygląda, że nic nie ma wpływu na dzieciaki i wówczas rodzic stara się radzić sobie na wszystkich płaszczyznach, dlatego uderza w to, co boli. Natomiast również tłumaczyłam Fabianowi, nakręcając go pozytywnymi efektami przykładania się do nauki i nie do końca zadziałało. Przeważnie tak na chwilę, ale potem szybko zapominał, stąd też znowu trzeba szukać i próbować innych środków.

Na koniec rozmowy Agnieszka skierowała ważny apel i prośbę, skierowaną do całej naszej społeczności i środowiska piłkarskiego, a w szczególności rodziców. Te słowa powinny wybrzmiewać i towarzyszyć, szczególnie przy dziecięcej piłce nożnej.


Wspierajmy nasze pociechy, kibicujmy, bawmy się dobrze – nie przeszkadzajmy

__________________________
Całą rozmowę możecie obejrzeć i odsłuchać na platformach:
– Spotify: https://open.spotify.com/episode/7IwPmH63NxIKKGDn2Md8AF?si=8a6308f40e60421b
– YouTube: https://youtu.be/kFWh7HTEFMQ
– GooglePodcasts:  https://podcasts.google.com/feed/aHR0cHM6Ly93d3cuc3ByZWFrZXIuY29tL3Nob3cvNTUzMTIzNy9lcGlzb2Rlcy9mZWVk
– Spreaker: https://www.spreaker.com/episode/50811195

Mateusz Łagożny
O AUTORZE

Ekspert w pracy z użytkownikami FC.APP - zbieraniu uwag, sugestii, słów ciepłych i tych nie do końca.

Udostępnij