W dniach 26-28.05 mieliśmy zaszczyt obsługiwać jeden z największych turniejów młodzieżowych w Hiszpanii – San Bernabé. Jego organizatorem jest uroczy i pełen pasji Borja, który od 14 lat jest sercem i duszą młodzieżowego piłkarskiego świata w tym kraju, organizując cykl turniejów, w których w tej edycji wzięło udział 400 drużyn.
Dzień przed rozpoczęciem rywalizacji w Torrelavega, zatrzymaliśmy się w Madrycie, aby finalnie przygotować naszą aplikację do turnieju i spotkać się z Nacho Rioja, CEO Zaldun Sports – firmy specjalizującej się w organizacji turniejów piłkarskich w Asturii na poziomie podstawowym. Tego dnia stres był odczuwalny, zwłaszcza że kilka dni przed wylotem wprowadziliśmy do aplikacji opcję pucharową, która finalnie zyskała duże uznanie na hiszpańskim rynku. Po sprawdzeniu wszystkiego i kontrolnej rozmowie z organizatorem byliśmy gotowi na pełen emocji weekend! Rano, po szybkim transporcie do miejsca docelowego, o godzinie 16:00 znaleźliśmy się na głównym stadionie, jednym z wielu miejsc, gdzie odbywały się mecze. Turniej podzielony był na 3 kategorie wiekowe: chłopcy 2012 i 2014 oraz dziewczynki 2011.
Zmagania odbywały się na 9 boiskach w 4 różnych lokalizacjach, oddalonych od siebie nawet o 10 km. Nikt jednak nie robił z tego problemu. Każda drużyna miała dostęp do naszej aplikacji, więc dokładnie wiedziała, kiedy i gdzie gra. W turnieju na tym weekendzie wzięło udział 100 drużyn a między nimi takie drużyny jak Atlético de Madrid, FC Barcelona, Athletic de Bilbao, Real Valladolid czy CA Osasuna. Na miejscu okazało się, że w Hiszpanii nie wystarczy, jak w Polsce, oznaczyć boiska numerami. Ponieważ boiska znajdowały się w różnych miejscowościach, potrzebne były dodatkowe oznaczenia w aplikacji FC.APP. To nieco nas zaskoczyło, ale szybko poradziliśmy sobie z tym zamieszaniem. Na kolejny weekend, aplikację uzupełniliśmy o możliwość wpisania nazwy boiska, co dodatkowo ułatwiło pracę organizatorom. Podczas turnieju mieliśmy okazję porozmawiać z trenerami, specjalistami ds. PR, sędziami oraz rodzicami – problem był jeden, mało kto mówił po angielsku!
Podczas mojej 12-letniej pracy w Polsce zdążyłem już chyba zobaczyć wszystko na turniejach. Ale to, co zaskoczyło mnie w Hiszpanii, to:
- rodzice/opiekunowie, którzy traktowali turniej jak wielki piknik. Atmosfera grillowania, śpiewu, tańca, umiarkowanego spożywania alkoholu dostarczanego przez catering. W większości spędzali czas poza trybunami, nie ingerując w grę dzieci.
- profesjonalni sędziowie, którzy nie musieli się tłumaczyć z żadnych decyzji. Duży szacunek i autorytet.
- sztab trenerski – drużyny posiadające od 2 do nawet 8 osób! (psychologowie, ludzie od PR, medycy…)
Motywująca jest chęć, że każdy trener chętnie rozmawiał o FC.APPie. Pozytywnie zaskoczył nas trener FC Barcelona, który sam podszedł, aby dowiedzieć się wszystkich szczegółów o naszej aplikacji.
Pod względem organizacyjnym turniej był przygotowany perfekcyjnie. Wszystko zgadzało się co do minuty. Każde boisko miało swojego “opiekuna boiska”, a każda z czterech lokalizacji “głównego kierownika lokalizacji”. Oczywiście, na wydarzeniu nie zabrakło emocji! Każdy chciał wygrać, każdy chciał rywalizować, ale zawsze z poszanowaniem dla przeciwnika. W jednym słowie – to był prawdziwy piłkarski festiwal! Podsumowując: Aplikacja była dużą pomocą dla organizatora, który musiał kontrolować wyniki w kilku lokalizacjach jednocześnie.
Daliśmy radę FC.APP TEAM!