Aplikacja

Komunikacja na linii rodzic-trener-zawodnik i związane z nią problemy

22 września 2022
2 min czas czytania

Proces komunikacji polega na przekazaniu konkretnej myśli do pojedynczej osoby lub większej grupy, na którą chcielibyśmy jak najsprawniej otrzymać odpowiedź zwrotną. Wraz ze wzrostem ilości osób biorących w nim udział, tym mocniej musimy liczyć się z tym, że czas przekazu i związanych z nim działań może się wydłużyć.

Wchodząc na realia piłki młodzieżowej, trafnym przykładem jest rocznik prowadzony przez trenera. Kilka razy w tygodniu wychodzi od niego co najmniej kilka komunikatów do rodziców, opiekunów oraz do samych trenujących dzieci. Dotyczą one tygodniowego harmonogramu treningów i wszelkich wprowadzanych w nim zmian i przełożeń, wyjazdów na mecze, turnieje, obozy piłkarskie. Szkoleniowcowi zależy na tym, by informacja była klarowna i z racji na organizację wspomnianych powyżej kwestii, chciałby otrzymać jak najszybciej odpowiedzi z konkretnymi decyzjami. Żyjemy w czasach, w których co jakiś czas oferowane nam są kolejne rozwiązania technologiczne, pomagające i usprawniające komunikację i przepływ informacji. Zależy nam na czasie, dlatego staramy się wybierać te najszybsze rozwiązania. Stanowią dla nas duże ułatwienie, dlatego często decydujemy się na korzystanie z nich przez dłuższy okres.

Jednak w niektórych przypadkach wydaje nam się, że tradycyjna metoda jest skuteczniejsza, mimo że nie próbowaliśmy nawet wprowadzać nowości. Skupmy się na tym, co dla nas jest priorytetowe, czyli przekazywanie informacji w klubie lub akademii piłkarskiej. Na bazie doświadczeń zebranych przy prowadzeniu szkółek piłkarskich wiemy, że jeden z kluczowych elementów ich funkcjonowania. Jak wygląda proces podjęcia decyzji wyjazdu na mecz lub turniej w klubie, czy akademii? Trener rozmawia ze swoimi zawodnikami na treningu, przekazując informacje o wyjeździe oraz prosząc o porozmawianie o tym z rodzicami w domu. Z tymi, którzy będą obecni przed czy po zajęciach, żeby odebrać dziecko z treningu, uda się porozmawiać osobiście. Można też zrobić osobne spotkanie. Następnie te same informacje trener wysyła na utworzone wewnętrzne grupy na komunikatorach lub SMS. By mieć pewność, że wszystko jest klarowne, zdecyduje się na wykonanie kilkunastu telefonów, w których pojawi się seria tych samych pytań. Przy każdej zmianie ponownie trzeba będzie się skontaktować, w celu przekazania tych właśnie informacji. Do tego zdarzy się sytuacja, gdy do jednego rodzica będziemy zmuszeni, mówiąc kolokwialnie, dobijać się kilkukrotnie, żeby poznać ostateczną decyzję o udziale dziecka. Proces ten nie należy do dość przyjemnych dla żadnej ze stron. Trener chciałby sprawnie wykonywać swoje obowiązki i skupiać się na bardziej istotnych dla niego elementach, czyli stronie sportowej i treningu. Zatem jakie działania pomogłyby w rozwiązaniu tego problemu? Odpowiedź znajdziecie już za tydzień!

Fot. pixabay

Mateusz Łagożny
O AUTORZE

Ekspert w pracy z użytkownikami FC.APP - zbieraniu uwag, sugestii, słów ciepłych i tych nie do końca.

Udostępnij