Cristiano Ronaldo, za zgodą matki, zakończył swoją edukację w wieku 14 lat i w pełni skupił się na futbolu. Jego były już kolega z drużyny – Giorgio Chiellini – ukończył natomiast w czasie kariery Uniwersytet Turyński. Obaj są świetnymi piłkarzami, chociaż ich ścieżki edukacji wyglądają zupełnie inaczej. Czy dobry zawodnik musi być… mądry?
Przyjęło się takie myślenie, że piłkarze z zasady nie są zbyt… inteligentni. Ogólnie rzecz biorąc, nikt od nich tego szczególnie nie wymaga, bo po pierwsze mają dobrze grać w piłkę, a to, czy skończyli taką, a nie inną albo żadną szkołę, czy pójdą na studia, nie powinno mieć większego znaczenia i jest kwestią indywidualną. Po drugie, działaczom i władzom klubów zależy tylko na tym, żeby tym swoim „brakiem” wiedzy nie dzielili się publicznie.
Wydawałoby się, że szkoła i oceny nie mają bezpośredniego przełożenia na boisko, ale jednak wszyscy od tych najmłodszych dzieciaków wymagają, żeby przynosili do domu wzorowe oceny. Dlaczego? Przecież historia zna liczne przypadki, gdy międzynarodowymi gwiazdami zostawali ludzie, którzy np. odpalali fajerwerki we własnej kuchni.
???? Myślę, że świadomość takiego zawodnika jest większa, a także jest bardziej skupiony na treningu, co pomaga mu w przyswajaniu boiskowych informacji. Wiadomo, że są wyjątki i zawodnik słabiej radzący sobie w szkole, może być bardzo dobry na boisku, ale moim zdaniem, inteligencja szkolna, życiowa ma pokrycie w tej boiskowej – mówi nam Paweł Rybica, koordynator grup młodzieżowych w MKS-ie Żory.
Andres Iniesta, czyli zdecydowanie jeden z najlepszych środkowych pomocników w całej historii futbolu, nie mógł być idiotą. Jego wizja gry była na bardzo zaawansowanym poziomie, dostrzegał to, czego inni nie widzieli. Czy inteligencja wpływa również na kreatywność zawodnika? – Aż tak daleko bym nie poszedł, natomiast według mnie jest coś takiego, że jeżeli chłopak ma lepsze wyniki w szkole, jest w staniu lepiej rozumieć grę. Czy jest on również bardziej kreatywny na boisku? Tego nie uważam. Z jednej strony masz przykłady środkowych obrońców Juventusu, którzy mają pokończone uniwersytety, a z drugiej strony takiego Piotrka Żyłę w skokach narciarskich, który nie wydaje się zbyt inteligentnym gościem, zaś w sporcie osiągnął naprawdę dużo. Uważam, że im zawodnik jest inteligentniejszy, tym łatwiej „złapać mu” elementy taktyki, ale nie jest to związane z kreatywnością – odpowiada Paweł Tomkiewicz, szkoleniowiec dzieciaków w Akademii Stali Rzeszów.
Jeżeli piłkarz chce szybko myśleć na placu gry, musi też myśleć poza nim.
Piłka nożna na pozór jest prostą grą, w której 22 zawodników biega za futbolówką i stara się ją umieścić w bramce przeciwnika, ale do tego wszystkiego dochodzą elementy, chociażby taktyki. Jeżeli chłopak ma problemy z koncentracją oraz przyswajaniem nowych informacji, to na treningu będzie miał problem, żeby zapamiętać np. wszystkie schematy rozegrania rzutu rożnego.
Nie oszukujmy się, przykładowy 18-letni kandydat na piłkarza nie musi umieć pisać rozprawki, bo na maturze spotka się z tą formą prawdopodobnie ostatni raz w życiu. Bez znajomości „Tablicy Mendelejewa” też się obędzie, ale już nauka języków powinna być dla niego kluczowa. Do dzisiaj zdarzają się przypadki, że młodzi piłkarze wyjeżdżają do zagranicznych klubów i z problemami porozumiewają się po angielsku, chociaż uczą się tego języka od ponad dekady…
W ostatnim czasie wiele mówi się o inteligencji boiskowej, czyli szybkości podejmowania decyzji czy kreatywności. Staramy się szkolić takich zawodników, którzy nie będą bali się podjąć na boisku właściwej decyzji, bez podpowiedzi i wskazówek trenera.
Szkoleniowcom dzieci i młodzieży powinno być na rękę, że zawodnicy poświęcają swój wolny czas na treningi piłki nożnej, bo to oczywiście powinno sprawić, że będą lepszymi piłkarzami. Może to nieetyczne, ale w ich interesie byłoby… odciąganie dzieciaków od szkoły i nauki, natomiast jest zgoła inaczej, bo trenerzy dobrze wiedzą, że profesjonalnie w piłkę będą grać tylko nieliczni, a reszta też musi się czymś w życiu zajmować, zaś szkoła otwiera dla nich większe możliwości. Ze wszystkich cech, które powinien posiadać dobry sportowiec, inteligencja nie jest tą najważniejszą i znaleźlibyśmy kilka istotniejszych, ale nie można też o niej całkowicie zapominać.
Fot. Dobrostan Mózgu/Facebook
